przejdź do menu przejdź do treści przejdź do kontaktu
„Biały Bóg” – reż. Kornél Mundruczó

"Biały Bóg" - reż. Kornél Mundruczó

Beneficjent Stowarzyszenie Nowe Horyzonty Kwota dofinansowania € 14 200 Rok dofinansowania 2014 Schemat dofinansowania MEDIA 2014-2020 Nr wezwania EAC/S22/2013 Strona internetowa www.nowehoryzonty.pl

Schemat dofinansowania: Dystrybucja – schemat selektywny

„Biały Bóg” Kornela Mundruczó to jeden z najoryginalniejszych filmów tego roku; kino na równi skupiające uwagę na człowieku i zwierzęciu, łączące psią baśń z kinem sensacyjnym, wieszczące nadchodzącą wojnę klas.

Uczuciem założycielskim współczesnych Węgier jest frustracja. W wyniku traktatu z Trianon, podpisanego po przegranej I Wojnie Światowej, Madziarzy stracili większą część terytorium i ludności, zmieniając się z regionalnego mocarstwa w małe państewko bez znaczenia politycznego i gospodarczego. Wojna i Trianon naznaczyły politykę i mentalność kraju nieustającą depresją, objawiającą się najpierw krwawymi zrywami (Węgierska Republika Rad, terytorialne rewindykacje w sojuszu z Hitlerem, powstanie roku 1956), a później bezczynną akceptacją realiów kadarowskiego „gulaszowego socjalizmu”. Ponowną falę wzburzenia obserwujemy dopiero teraz. Reakcja Węgrów na kryzys jest w pewnym sensie modelowa. Mieszkańcy bratniego nam kraju oddali władzę i wpływy skrajnej, populistycznej prawicy, masowo popierając też neofaszystów. Patrząc na Węgry widzimy dziś niebezpieczeństwa stojące przed całą Europą, podniesione jednak do potęgi.

„Biały Bóg” to film, którego nie sposób nie czytać jako artystycznej interpretacji przerażającej atmosfery czasu rządów Viktora Orbana, łączącej się z powolnym upadkiem obietnic współczesnego kapitalizmu. Film otwiera się intrygującą sceną, w której główna bohaterka, kilkunastoletnia dziewczynka, jedzie na rowerze przez puste ulice Budapesztu. Pierwszym skojarzeniem jest tu „28 dni później” Danny’ego Boyle’a, ale wrogami okazują się nie wyzute z życia zombie, a sfora wściekłych psów, wypadająca zza węgła i zalewająca stołeczne bulwary jak powódź gorącego mięsa. To nie przypadek; równoprawnym bohaterem „Białego Boga” jest rudy pies Hagen, wyrzucony na ulicę przez ojca głównej bohaterki. Jego klasowy upadek z pięknej, mieszczańskiej kamienicy na cuchnące ulice rozpoczyna walkę o powrót na szczyt – walkę naznaczoną wściekłością i nienawiścią. Hagen będzie musiał nieustannie potykać się ze strukturami władzy, tej oficjalnej, i tej podziemnej, spod znaku ciemnej gwiazdy, nieformalnie nadającej emocjonalny ton życiu na Węgrzech.

Wściekłe psy nie znają w „Białym Bogu” świętości ani granic, rządzi nimi instynkt przetrwania wzmożony przez pragnienie zemsty. Nie przypadkiem sceny walk i pościgów posługują się językiem klasycznego kina sensacyjnego, a niekiedy wojennego; atak hycli na psią kryjówkę w ruinach przypomina obraz bitwy pod Stalingradem. Wojnę klas, zderzenie politycznych wektorów, portretuje Mundruczó z dużą bezwzględnością.

  • Reżyseria: Kornél Mundruczó
  • Scenariusz: Kornél Mundruczó, Viktória Petrányi
  • Produkcja: Niemcy, Szwecja, Węgry
  • Gatunek: dramat
  • W rolach głównych: Zsófia Psotta, Sándor Zsótér, Lili Horváth, Lili Monori, Luke, Body
PHP Code Snippets Powered By : XYZScripts.com

Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies) więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close